Ulubione amerykańskie połączenie, czyli masło orzechowe plus dżem (peanut butter & jelly), w wersji na tłusty czwartek. W tym tygodniu nie mogło obyć się bez pączków. Pierwsza myśl, ciekawe czy pączki z masłem orzechowym będą dobre. Poprosiłam o opinie kilku ekspertów od słodyczy. Doszliśmy do wniosku, że może być troszkę za mdło. Wtedy pomyślałam, że skoro masło orzechowe z dżemem tak wspaniale smakują na toście, może również w pączkach wypadną dobrze. W ten sposób powstało połączenie klasycznych polskich pączków z orzechowym akcentem. Przeważa smak marmolady, ale masło orzechowe dodaje ciekawego smaku. Pączki zwieńczone są czekoladą, która neutralizuje słodycz nadzienia.

Mleko podgrzewamy tak, by było ciepłe, ale nie gorące. Przelewamy do dużej miski, dodajemy drożdże. Za pomocą trzepaczki mieszamy do rozpuszczenia drożdży. Wsypujemy 3/4 szklanki mąki, mieszamy do połączenia składników. Przykrywamy i odkładamy w ciepłe miejsce na 30 minut, aby zaczyn podwoił swoją obijętość.

Do zaczynu dodajemy żółtka, cukier, sól i przesiewamy pół szklanki mąki. Mieszamy, a następnie, cały czas wyrabiając, stopniowo dodajemy jedną szklankę mąki. Dodajemy miękkie masło. Dalej wyrabiając dodajemy pozostałe pół szklanki mąki. Ciasto wyrabiamy aż będzie gładkie i zacznie odchodzić od ręki i ścianek miski. Wyrobione ciasto przekładamy do wysmarowanej tłuszczem miski. Odkładamy na minimum godzinę w ciepłe miejsce, do wyrośnięcia. 

Kiedy ciasto wyrośnie, przekładamy je na posypaną mąką stolnicę. Rozwałkowujemy ciasto na grubość ok. 1 cm. Za pomocą szklanki bądź wycinarki do ciastek o średnicy ok. 8 cm wycinamy z ciasta pączki. Układamy je na posypanej mąką powierzchni, pozostawiamy do wyrośnięcia na ok. 20 minut.

W czasie gdy pączki wyrastają, w szerokim rondlu podgrzewamy olej. Kiedy olej będzie rozgrzany, zmniejszamy ogień na średni, starając się utrzymać stałą temperaturę.

 Przygotowujemy również miejsce, gdzie będziemy odkładać gotowe pączki. Blaszkę do pieczenia wykładamy ręcznikami papierowymi, kładziemy na niej kratkę metalową, na której układać będziemy pączki. 

Wyrośnięte pączki wrzucamy na rozgrzany olej, kilka na raz tak, by miały dość miejsca. Smażymy z obydwu stron na złoty kolor. Usmażone pączki układamy na przygotowanej kratce. Odkładamy do całkowitego przestygnięcia.

W tym czasie przygotowujemy nadzienie. Masło orzechowe ucieramy ze śmietaną i cukrem na gładki krem. 

Przestygnięte pączki nadziewamy, za pomocą szprycy, w połowie nadzieniem z masła orzechowego a następnie marmoladą.

Przygotowujemy polewę. W kąpieli wodnej podgrzewamy śmietanę kremówkę. Wrzucamy połamaną na kosteczki czekoladę, mieszamy do rozpuszczenia się. W polewie maczamy pączki. Posypujemy posiekanymi w malakserze orzeszkami. 

Smacznego ;)