Miętowe babeczki




Powroty bywają ciężkie. Na życzenie mojej siostry, z okazji jej urodzin, zabrałam się za pieczenie babeczek. Powrót do pieczenia, po półrocznej przerwie, okazał się małą porażką. Mleko rozlane po całej kuchni. Dyniowe babeczki przypadkiem wyszły wegańskie, bo zapomniałam o jajkach. 
Same wpadki ;) Jednak wyszło z tego również coś pozytywnego. Przepis na pyszne, orzeźwiające babeczki dla wszystkich miłośników mięty.

Składniki na 12 sztuk

Babeczki
  • 1 szklanka mąki
  • 3/4 szklanki cukru pudru
  • 5 łyżek ciemnego kakao
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1 łyżeczka soli
  • 2 małe jajka
  • 1/3 szklanki oleju
  • 1/2 szklanki mleka
  • 10 czekoladowych pastylek miętowych (np. firmy Wawel)
  • krople miętowe

Krem
  • 500g serka mascaropne
  • 1 szklanka cukru pudru
  • 4 pastylki miętowe
  • krople miętowe

Do ozdobienia
  • 6 pastylek miętowych 

Formę na muffiny wykładamy papilotkami.

Piekarnik nagrzewamy do 180C.

W misce mieszamy wszystkie suche składniki, dodajemy jajko, mleko olej i około 20 kropli miętowych. Mieszamy do połączenia składników. Każdą miętową pastylkę kroimy na 6 części. Wrzucamy do ciasta, mieszamy. Przekładamy mieszankę równomiernie do papilotek. Pieczemy przez 20 minut. Wyciągamy babeczki z piekarnika, studzimy na kratce.

Kiedy muffinki przestygną, przygotowujemy krem. Pastylki miętowe kroimy w drobniutką kosteczkę. Mascarpone miksujemy z cukrem pudrem i 30 kroplami miętowymi na puszysty krem. Wsypujem pokrojone pastylki miętowe, mieszamy na niskich obrotach, do połączenia. 
Przekładamy krem na babeczki, dekorujemy połówkami pastylek miętowych. 
Wkładamy do lodówki, by krem stężał.

Smacznego ;)


4 komentarze:

  1. A te pastylki miętowe są do kupienia w przeciętnym sklepie, czy trzeba się naszukać ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W zwykłym spożywczym powinny być na cukierkach, firmy Wawel :)

      Usuń
  2. Aha ! Dopiero teraz zuważyłam, że to te w czekoladzie :). Dziekuję :).

    OdpowiedzUsuń