Kruche Babeczki z Pianą Truskawkową

Troszkę smuci mnie to, że zapuściłam się ostatnio i poprzedni wpis był ponad 3 tygodnie temu. Spowodowane było to głównie dwoma czynnikami. Jednym z nich jest nieubłaganie zbliżająca się sesja, a więc oddawanie projektów, sprawozdań i załatwianie innych spraw,  aby uzyskać jak najwcześniej upragnione zaliczenie. Na szczęście, mam nadzieję, że gdzieś za tydzień będzie już po wszystkim... Jak sobie będę tak powtarzać, to na pewno się tak stanie. Siła pozytywnego myślenia. :D
Drugi powód może wydać się śmieszny, ale jest jak najbardziej realny ;) Zwyczajnie nie mam dla kogo piec. Ostatnio zapanowała moda na zdrowe jedzenie i nawet u mnie w domu częściowo jej ulegliśmy i słodycze pojawiają się od święta. Pozostaje mi więc tylko przynoszenie wypieków dla znajomych, co często jest trudne z powodów logistyczny. Chyba muszę się z Wami umawiać, że jak coś upiekę możecie się do mnie zgłaszać i w granicach Krakowa będę wam dostarczać ;)
Dzisiejszy przepis, to kolejny który przenosi mnie w czasy dzieciństwa. Przepis pochodzi od mojej babci. To właśnie ona, gdy tylko pojawiały się pierwsze truskawki, a później maliny, wypiekała kruche babeczki, na które następnie nakładała owocową pianę. W takie upały raczej nie mam ochoty na wypiekanie czegoś ciężkiego, więc żeby nie przegapić truskawkowego sezonu wybrałam oto te lekkie babcine babeczki ;)

Składniki na ok. 40 sztuk

Ciasto
  • 3 szklanki mąki
  • 125 g margaryny
  • 1 szklanka cukru
  • 2 łyżki kwaśnej śmietany 18 %
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 4 żółtka
  •  tłuszcz do posmarowania foremki

 Piana truskawkowa
  •  1 zimnego białka
  • 1 szklanka cukru
  • 1 szklanka (ok 250 g) pogniecionych truskawek (lub malin)
  •  kilka truskawek do dekoracji


Na stolnicę wysypujemy mąkę, dodajemy posiekaną na kawałki margarynę, cukier, proszek do pieczenia i śmietanę. Żółtka rozdzielamy od białek, tak by jedno białko pozostało w oddzielnej miseczce, będzie ono potrzebne na później do ubicia piany. Wkładamy białko do lodówki. Dodajemy wszystkie żółtka do mąki.
Wyrabiamy wszystkie składniki na gładkie ciasto. Wyrobione ciasto owijamy folią kuchenną, wkładamy na 30 minut do lodówki.

Rozpuszczamy odrobinę masła lub margaryny do posmarowania foremek. Każdą foremkę dokładnie smarujemy tłuszczem.
Piekarnik nagrzewamy do 180 C.
Ciasto wyciągamy z lodówki. Rozwałkowujemy na grubość ok 4 mm. Za pomocą foremek wycinamy ciasto i dokładnie wyklejamy nim dno i brzegi foremki. 


Babeczki pieczemy przez ok 10 minut, aż będą lekko przyrumienione.
Wyciągamy babeczki z piekarnika, chwilę studzimy. Gdy będą jeszcze ciepłe, ale już nie gorące, wyciągamy babeczki z foremek uderzając lekko w ich dno.  Całkowicie je studzimy.

Kiedy babeczki przestygną przygotowujemy pianę truskawkową. Białko wlewamy do dużej miski, dodajemy cukier i zgniecione truskawki. Wszystko razem miksujemy do uzyskania sztywnej piany prze minimum 10 minut.
Przekładamy po około jednej płaskie łyżce piany na każdą babeczkę. Dekorujemy kawałkami truskawek.

Smacznego ;)
Przepis bierze udział w akcji:

Lato w pełni!Milion smaków truskawek



1 komentarz: